Morze Diabelskie.
Tak na nie mówiono na przestrzeni wieków.
Morze Martwe, czy rzeczywiście na jego dnie leżą ruiny Sodomy i Gomory?
Ja
wiem jedno, cała aura dotarcia nad nie, przemierzanie kilometrów wśród
pustyni, skał i kamieni, oraz brak słodkiej wody wokół, doracie do miejsca
gdzie jest kilaka hoteli pośrodku niczego- robi wrażenie.
Wrażenie
jakby w tym miejscu 30 lat temu był wybuch bomby atomowej i nic nie
pozostało poza kilkoma budynkami i garstką ludzi.Naprawdę jest to
klimat z filmów post apokaliptycznych.